uzależniona w tym co najbardziej znikome
najbardziej przemijające
wszystko przesiąknięte niezmierną czułością młodości
i te zabawy w branie wszystkiego na serio
i tak mało wtedy potrzeba by poczuć wszystko i nic.
pieścić obraz śmierci pośród jazzowych płyt i gorzkiego wina
gdy jest się właścicielem nieśmiertelności parędziesięciu lat