środa, 12 września 2012

szary


mówili na mnie w domu
wiatr
na pogodę
a ja przyglądam się sama sobie

smaruje usta miodem
włosy spinam w kok

czwartek, 2 sierpnia 2012

cisza spokój i oszustwa






uzależniona w tym co najbardziej znikome
najbardziej przemijające 
wszystko przesiąknięte niezmierną czułością młodości
 i te zabawy w branie wszystkiego na serio
i tak mało wtedy potrzeba by poczuć wszystko i nic.
pieścić obraz śmierci pośród jazzowych płyt i gorzkiego wina
gdy jest się właścicielem nieśmiertelności parędziesięciu lat

piątek, 29 czerwca 2012

siniaki



wypadkami
jem Twoje sny
rzygam marzeniami
medytuje wypruwajac z siebie wszystko
w medium ktore wciaz zmieniam
ktore brudzi mi dlonie
i brudzi mysli
do sztuki suki

do Ciebie

mielismy byc najlepsi
niezniszczalni
wieczni

jestem tylko ja
stojac nago na balkonie
wrzeszcze do niej
przegralam zaklad
wygralam siebie

poniedziałek, 12 marca 2012

skarby


                                                        

niedziela, 26 lutego 2012

zeskorbuję siebie z chodnika.





łysa


 
 
Schodzę na palcach piętro niżej,
napięta jak kot.
Stękniecie,skrzypienie,stękniecie,skrzypienie.

W powietrzu pełno złych snów,sapania,podniecenia.

Kiedy się śpi bez grzechu,
bez dalekosiężnych planów,
bez buntu i rozpaczy.






środa, 22 lutego 2012

bardzo zła szafa

tapety muszą być już w takich mieszkaniach bardzo zużyte i znudzone nieustanną wędrówką po wszystkich kadencjach rytmów.nic dziwnego że schodzą na manowce dalekich,ryzykownych rojeń.rdzeń mebli ich substancja musi już być rozluźniona,zdegenerowana i podległa występnym pokusom,wtedy na chorej,zmęczonej i zdziczałej glebie..wykwita,jak piękna wysypka,nalot fantastyczny..
kolorowa bujająca pleśń.